Jakie danie jest pyszne i idealne na każdą okazję? Makaron oczywiście! Przynajmniej w naszym wypadku, bo nasze amerykańsko-włoskie żołądki uwielbiają wszystko, co jest stekiem, burgerem, czerwonym winem lub pastą ;) Dziś podzielimy się z wami prostym przepisem na sycącą kolację – idealną, by nabrać energii przed intensywnymi ćwiczeniami… w sypialni.
Zanim podamy proporcje, jedna uwaga ogólna: nie trzymajcie się sztywno przepisu, eksperymentujcie, śmiało dodawajcie tajemne składniki z waszej lodówki. A gdy wyjdzie wam coś nieziemsko pysznego – koniecznie podzielcie się przepisem!
- 180 – 200 g makaronu (np penne)
- 2 płaskie łyżki szpinakowego pesto lub 2 garści świeżego szpinaku
- 6 kawałków suszonych pomidorów albo 2 łyżki posiekanej czerwonej papryki
- 2 ząbki czosnku
- 4-5 łyżek dobrej oliwy
- sól i pieprz do smaku
- starty parmezan
Makaron ugotuj al dente. Jeśli używasz świeżego szpinaku, przygotuj go: umyj, osusz, odetnij łodygi, pokrój na mniejsze części – i wrzuć do garnka ok. 30 sek. przed odcedzaniem makaronu.
Do garnka po makaronie wlej 2 łyżki oliwy, wrzuć pokrojony w plasterki czosnek i posiekaną paprykę. Podsmaż chwilę, by papryka zmiękła. Jeśli używasz pomidorów, to oczywiście podsmażanie czosnku skracasz do maks. minuty. Tu porada praktyczna: gdy robię ten makaron z papryką, to wstawiam ją do duszenia na oliwie razem z makaronem, wtedy jest bardzo miękka.
Wracamy do garnka, w którym jest na pewno czosnek (i opcjonalnie papryka). Dodaj tam pomidory, odcedzony makaron, pesto ze szpinaku lub liście szpinaku, parmezan i pozostałe 2-3 łyżki oliwy. Wymieszaj wszystko razem, w międzyczasie dopraw solą i pieprzem, zestaw z ognia – i nakładaj na talerze. Jeśli chcesz przed podaniem dodaj jeszcze odrobinę parmezanu i jakąś figlarną ozdobę, typu listek bazylii. I gotowe! :)
Komentarze2 komentarze
Wszystko, co uwielbiam: i makaron, i szpinak, i suszone pomidory, i czosnek… Przepis idealny jak dla mnie:)
+ pesto do garnka przed mieszaniem i masz mnie :)