Każdy przepis na makaron, który nie ma w składzie śmietany, automatycznie uznaję za dietetyczny ;) Tak samo jest więc z tym penne. Poza tym jak zapewne wiecie, wszelkie kluski są świetne przed siłownią, bieganiem i nocnym maratonem w sypialni ;)
- 400 g makaronu penne
- 300 – 350 g pieczarek
- 1 niewielka czerwona cebula
- 2 łyżki oliwy z oliwek
- 1 gałązka rozmarynu
- 1 gałązka kopru
- kolorowy pieprz
- szczypta lubczyku
- odrobina chilli (świeżej lub suszonej)
- odrobina startego parmezanu
Makaron ugotuj zgodnie z tym, co jest napisane na opakowaniu. Pieczarki oczyść i pokrój w plasterki, mniej więcej to samo zrób z cebulą. Oliwę rozgrzej na patelni, wrzuć na nią cebulę i pieczarki, duś aż pieczarki staną się miękkie. Tuż przed końcem duszenia dodaj rozdrobniony rozmaryn, chilli, lubczyk i szczyptę kolorowego pieprzu.
Uwaga, penne z pieczarkami za moment będzie gotowe ;) Gorący makaron wyłóż na talerze, na to od razu wykładaj cebulkę z pieczarkami i delikatnie posyp świeżym koperkiem i parmezanem. Nie przesadzaj z serem, bo zabijesz całą dietetyczność ;)