To kolejny przepis, którym podzielił się z nami Krzysztof Łycha Kozera :) Pstrąg pieczony z cukinią jest dla nas obiadem idealnym, bo i ja, i mój kochany Drwal kochamy ryby. Przyprawy i dodatki pochodzą z przepisu Krzysztofa, od siebie dodaliśmy kilka pieczonych ziemniaków, bo akurat mieliśmy na nie ochotę. Zaczynamy!
- 2 świeże, wypatroszone pstrągi (mówimy o wersji dla dwojga:)
- 10 malutkich ziemniaczków lub ok. 5 większych
- 1 cukinia
- 1 cebula
- 3 łyżki oliwy z oliwek
- szczypta pieprzu ziołowego (u mnie – kolorowy), czosnku i kolendry
- cytryna lub limonka
Na początek jedna istotna wskazówka: ziemniaki pieką się ok. 1 godz., podczas gdy pstrąg i cukinia potrzebują ok. 30 min. Jeśli więc chcesz jeść z ziemniakami – wstaw je pół h wcześniej.
Ziemniaki muszą być po prostu wyszorowane (opcjonalnie: obrane) i pokrojone w talarki lub ćwiartki. Jeśli są malutkie, możesz je zostawić w całości. Skrop je łyżką oliwy z oliwek i oprósz pieprzem i kolendrą.
Jeśli pomijasz ziemniaki, to zacznij od przygotowania pstrągów: umyj je, osusz, lekko skrop sokiem z cytryny i natrzyj oliwą z oliwek (po łyżce na każdą rybę). Oprósz je szczyptą pieprzu, czosnku i kolendry. Do każdego włóż po jednym plasterku cytryny lub limonki. Tak przygotowane pstrągi ułóż w natłuszczonym naczyniu żarooodpornym lub połóż na papierze do pieczenia (na blaszce).
I ostatni etap: cebula i cukinia. Umyj je, osusz, odkrój to, co niepotrzebne, a następne pokrój cukinię w talarki, a cebulę w piórka lub krążki. Przypraw je solą i pieprzem.
Wszystko możesz piec razem (ziemniaki wcześniej!) w naczyniu żaroodpornym lub w paczuszkach z papieru do pieczenia. Chodzi o to, by całość piekła się pod przykryciem, w temp. 200 stopni. Niewielkie pstrągi potrzebują ok. 20 min., większe – ok. 30. Tyle samo (30) potrzebuje cukinia i cebula. Kilka minut przed końcem pieczenia zdejmij pokrywę naczynia lub otwórz paczuszki papieru, by wszystko ładnie się zapiekło.
Jeśli coś jest nie do końca zrozumiałe, to piszcie w komentarzach :)
A to zdjęcie przesłane przez Krzysztofa: