Lubimy jeść zupy, ale żadne z nas nie lubi ich gotować. Nasze kulinarne zmagania wyglądają więc tak, że najpierw fantazjujemy o tym, jak cudownie byłoby zjeść taki rosół czy krem ze szparagów, później próbujemy wskrzesić w sobie nawzajem pragnienie gotowania, a na koniec i tak ciągniemy losy – i przegrany staje przy garnku ;) W taki właśnie sposób powstała wiosenna zupa z łososiem, młodą kapustą i jajkiem na twardo. Oryginalnie ten przepis nie ma chyba jajek, ale my wiosną mamy tryb wielkanocny – i jajka jemy na okrągło ;)
- bulion warzywny – 750 ml (ja robię z kostki)
- pół główki młodej kapusty
- pół selera
- 1 por
- 1 duża pietruszka – albo 2 średnie/ małe
- 3 – 4 ziemniaki
- 400 g świeżego łososia – oczyszczonego i pokrojonego w kawałki
- 1 łyżeczka mielonej kolendry
- 1 łyżeczka mielonej gałki muszkatołowej
- 2-3 listki laurowe
- świeżo mielony pieprz
- 2 łyżki oliwy lub oleju
- opcjonalnie do podania: ugotowane na twardo jajka
Zacznij od przygotowana włoszczyzny i ziemniaków: umyj, obierz, pokrój na mniejsze kawałki według własnej fantazji. Następnie rozgrzej oliwę (najlepiej w rondelku) i podsmaż warzywa ok. 3 min. z każdej strony. Oprósz je przyprawami, poobracaj na patelni jeszcze przez chwilę, a potem wlej bulion, zagotuj – i gotuj kwadrans pod przykryciem.
W czasie, gdy bulion się gotuje, oczyść kapustę i pokrój ją na niewielkie części – np paski. Dodaj do zupy i gotuj jeszcze przez 5-7 minut. Dodaj łososia – i znów gotuj kolejne 7 min, aż mięso się zetnie. Dopraw całość solą i świeżo mielonym pieprzem – jeśli uznasz, że trzeba doprawiać – i podawaj – na przykład z gotowanym jajkiem. I gotowe! :)